Poprawna wymowa dźwięku „aw” to nie lada wyzwanie dla większości naszych rodaków uczących się angielskiego. Z jakiegoś powodu prawie wszyscy robią to niewłaściwie, a błąd ten jest jednym z najbardziej charakterystycznych objawów choroby znanej jako Polglisz, czyli używania angielskiego ze zbyt dużą liczbą polskich naleciałości. Jeśli też na nią cierpisz, zapoznaj się z poniższym tekstem.
Czy potrafisz poprawnie przeczytać poniższe krótkie i niezbyt sensowne zdanie?
„A hawk saw Warsaw” („Jastrząb widział Warszawę”.)
Jeśli tak, to serdecznie gratuluję. Jesteś jednak w mniejszości, bo gros naszych rodaków powie mniej więcej tak:
Jakoś tak się przyjęło, że w „naszym angielskim” końcówkę „aw” artykułuje się podobnie jak dźwięk „ow” lub „oh”. Wymowa [drou] („draw” – „rysować”), [rou] („raw” – „surowy”) czy [lou] („law” – „prawo”) jest w naszym kraju właściwie normą. Tymczasem takie wypowiadanie tych wyrazów nie tylko jest błędne, ale może prowadzić do nieporozumień.
Utkwił mi na przykład w pamięci wywiad Tomasza Lisa z Donaldem Rumsfeldem sprzed chyba kilkunastu lat, w którym ówczesny amerykański sekretarz obrony nie mógł zrozumieć pytania zadanego przez polskiego dziennikarza. Zapytał on Rumsfelda, czy czuje się „jastrzębiem”, ale ponieważ użył błędnej wymowy [houk], polityk nie za bardzo wiedział, o co chodzi i musiał kilkukrotnie dopytywać o sens pytania.
Pamiętam też, jak kiedyś w Anglii jeden z moich kolegów poprosił przy barze o [strou] i również wprawił w zakłopotanie barmana. Być może dlatego, że nie było tam jeszcze wtedy tylu Polaków, barman nie domyślił się, że chodzi o słomkę („straw”) i trwało dobrą chwilę, zanim zrozumiał, o co jest proszony.
A jak powinno się właściwie wymawiać dźwięk „aw”? To proste – nie jest to żadne [ou], tylko głoska podobna do naszego „o”, którą musimy tylko lekko przedłużyć – [o:]. Mówimy więc [dro:], [ro:] i [lo:].
Pamiętaj jednak, że w amerykańskim angielskim to [o:] przechodzi bardziej w [a:], gdyż taka jest specyfika tego akcentu. Dlatego też słowa z poprzedniego akapitu Amerykanie powiedzą [dra:], [ra:] i [la:]. Natomiast, podobnie jak Brytyjczycy, nigdy nie dodadzą żadnego [ou] przy wymowie takiej końcówki.
A teraz mój prywatny ranking najbardziej powszechnych i drażniących lektorskie ucho błędów związanych z tą wymową:
1. WARSAW
Wymowa „łorsoł” jest tak powszechna, że czasami nie mam już nawet siły, by ją poprawiać. Mam nawet niekiedy przeczucie, że jeszcze trochę i Anglosasi tak przyzwyczają się do naszego sposobu wypowiadania nazwy naszej stolicy, że sami zaczną tak mówić 🙂
Ponieważ jednak na tym blogu walczymy o to, by nasz angielski był jak najbliższy temu prawdziwemu, jeszcze raz zapamiętaj: nie ma czegoś takiego jak „łorsoł”, a stolica Twojego kraju to [ˈwo:so:] lub ewentualnie [ˈwo:sa:].
2. SAW
Zanim następnym razem powiesz „I saw a car” w ten sposób, bądź świadom, że zamiast „widziałem samochód” jesteś o krok od powiedzenia „szyję samochód” („sew” – „szyć”). No, chyba że o to Ci chodzi 😉 Formę „saw”, czyli czas przeszły od „see” („widzieć”) wymawiamy [so:].
3. LAW
To też jest klasyk. Większość uczniów nie rozróżnia wymowy „law” [lo:] („prawo”) od [leu] „low” („niski”) i mówi na przykład „My brother studied low”. To znaczy co, że nisko studiował? Niektórym to się zdarza 😉
4. DRAW
Wymowa [drou] też jest bardzo powszechna, choć niepoprawna. Warto poznać tę właściwą, tym bardziej, że wyraz ten ma wiele znaczeń (m.in. rysować, ciągnąć, losować, remisować) i używamy go dość często. Poprawnie powinniśmy powiedzieć [dro:].
5. RAW
Kiedy chcesz kupić surowe warzywa, poproś o [ro: vegetables], a nie o „roł wedżetejbuls” (o tym ostatnim słowie i jego błędnej wymowie przeczytasz tu). „Row” [reu] to przecież nie „surowy”, lecz „rząd” (np. w kinie) albo „wiosłować”.
Pamiętaj też, że wymowa [o:] obowiązuje również wtedy, gdy do czasownika z „aw” dodamy inną końcówkę. Dlatego nie mówimy na przykład [drouing] („drawing” – „rysunek”) lecz [dro:ing], i nie [drouer] („drawer” – „szuflada”), lecz [dro:(r)].
Wróćmy na chwilę do zdania z początku tekstu. Jego prawidłowa wymowa powinna brzmieć tak:
Podsumowując – najważniejszą lekcją do zapamiętania z powyższego wywodu jest to, że kiedy mamy do czynienia z wyrazem zawierającym „aw”, nigdy nie wymawiamy tej głoski jako [ou]. Jedyne prawidłowe formy to [o:] lub [a:].
Mam nadzieję, że następnym razem, gdy będziesz chciał wspomnieć o stolicy naszego kraju, przypomnisz sobie o niniejszym tekście i oprzesz się pokusie powiedzenia „łorsoł” 🙂
Na koniec spróbuj rozwiązać krótki test na dole strony. Powodzenia!
Zachęcam Cię też do subskrybowania mojego cotygodniowego Newslettera (tutaj). Znajdziesz w nim informacje o nowych wpisach oraz wiele przydatnych wskazówek i pomocy językowych. Pamiętaj też o mojej stronie na Facebooku (tu).
Serdecznie zapraszam Cię też do spróbowania wspólnej nauki ze mną za pomocą mojej autorskiej metody – OPIEKI LEKTORSKIEJ (kliknij, by dowiedzieć się więcej). Jest to system nauki korespondencyjnej, dzięki któremu możesz robić szybkie postępy bez konieczności umawiania się na spotkania z lektorem. Kiedy się zapiszesz, zostanę Twoim osobistym językowym opiekunem i wspólnie pracować będziemy nad podnoszeniem Twojego poziomu językowego.
Pamiętaj też o mojej ofercie pogotowia językowego (tutaj), które może Ci pomóc, gdy potrzebujesz szybkiej pomocy z angielskim.
Poniżej wspomniany test na sprawdzenie opanowania tego zagadnienia. Tym razem wystarczy zdecydować, czy dana wypowiedź jest fonetycznie poprawna, czy nie. „Zalicza” 4 na 6 prawidłowych odpowiedzi.
Bardzo życiowe! Ale równie fajnie wyjaśnione jak powinno się poprawnie wymawiać ten dźwięk.