Czego to ja już nie słyszałem… Seesighting, sightsitting, sightsighting… Słowo to sprawia uczniom wiele kłopotów, i to nie tylko z powodu pisowni i wymowy. Wyraz ten jest też często źle odmieniany i stosowany w niewłaściwych konstrukcjach. Z dzisiejszego krótkiego tekstu dowiesz się, jak unikać tego typu pomyłek.
Zacznijmy od tego, czym właściwie jest to słówko. „Sightseeing” najczęściej przetłumaczymy na naszą mowę jako „zwiedzanie”. Jeśli rozłożymy ten wyraz na czynniki pierwsze, zobaczymy że składa się on z dwóch słów – „sight” oznaczające „widok” oraz „seeing”, czyli „oglądanie”. Tak więc całość to dosłownie po prostu „oglądanie widoków”.
Sightseeing is one of my favorite holiday activities. (Zwiedzanie to jedno z moich ulubionych wakacyjnych zajęć.)
That company offers sightseeing tours. (Ta firma oferuje wycieczki ze zwiedzaniem.)
Wyraz ten najczęściej występuje z czasownikiem „go” lub „do” w wyrażeniach „go sightseeing” i „do (some) sightseeing”, które mogą występować w różnych czasach i trybach. Wystarczy użyć odpowiedniej formy jednego z tych czasowników, a samo „sightseeing” pozostaje niezmienione.
They went sightseeing in the morning and still haven’t come back. (Poszli zwiedzać rano i jeszcze nie wrócili.)
I think I will do some sightseeing when I’m in Egypt. (Chyba trochę pozwiedzam, kiedy będę w Egipcie.)
Przy okazji, istnieje też czasownikowy odpowiednik tego wyrażenia – „to sightsee”. Jest on jednak używany stosunkowo rzadko i właściwie tylko w bezokoliczniku (nieodmienionej formie).
I went to Italy to work and sightsee. (Pojechałem do Włoch, żeby tam pracować i zwiedzać kraj.)
Częściej za to użyjemy innego czasownikowego wyrażenia – „see the sights” (dosłownie – „oglądać widoki”). Możemy je stosować w różnych formach, odpowiednio modyfikując czasownik „see”.
After lunch we went to see the sights. (Po lunchu poszliśmy zwiedzać.)
I really enjoyed seeing the sights in Peru. (Naprawdę podobało mi się zwiedzanie Peru.)
Claire has lived in Syndey for five years but she has never really seen the sights. (Claire mieszka w Sydney od pięciu lat, ale tak naprawdę nigdy nie zwiedzała tego miasta.)
Znając części składowe tego słowa, nie powinieneś już mieć problemów z jego wymową. Znasz przecież czasownik „see” i wiesz jak wymówić „sight” [saɪt], więc jaki jest właściwie problem? 🙂 Ok, na wszelki wypadek dodaję nagranie wymowy tego wyrazu [ˈsaɪtˌsiː.ɪŋ] i przykładowego zdania.
When you go to Rome, sightseeing is obviously a must. (Kiedy jest się w Rzymie, zwiedzanie to oczywiście konieczność.)
I jeszcze jedna, bardzo ważna rzecz związana z tym słowem. Często słyszę od uczniów takie – od razu wspomnę, że błędne – zdanie:
I spent five days sightseeing London.
Co jest tutaj nie tak? Ano to, że „sightsee” jest tzw. czasownikiem nieprzechodnim (przepraszam za słowo), czyli takim, który nie posiada dopełnienia bliższego (jeszcze raz przepraszam). Mówiąc prościej, chodzi o to, że nie możemy „sightseeingować czegoś”, bo w samym słowie „sightseeing” jest już zawarte to, co oglądamy (czyli „sights” – „widoki”).
Dlatego wyrazu tego używamy samodzielnie, bez precyzowania tego, co zwiedzamy, a jeśli chcemy określić miejsce tej czynności, używamy do tego przyimka „in”.
I love sightseeing. (Uwielbiam zwiedzanie.)
I will never forget the time spent sightseeing in India. (Nigdy nie zapomnę czasu spędzonego na zwiedzaniu Indii.)
Jeśli natomiast koniecznie chcesz powiedzieć, co dokładnie zwiedzasz, masz do dyspozycji inny, bardzo dobrze wszystkim znany czasownik – „visit”. Jest on przechodni, więc spokojnie możemy dostawiać do niego obiekt naszego zwiedzania, bez żadnego przyimka.
I want to visit the whole island. (Chcę zwiedzić całą wyspę.)
Visiting that region was a waste of time. (Zwiedzanie tego regionu było stratą czasu.)
Ok, teraz już chyba jesteś gotów, by bez obaw jechać na wakacje za granicę i zwiedzać do woli. 😉 Spróbuj jeszcze rozwiązać krótki teścik sprawdzający na dole strony.
Zachęcam Cię też do subskrybowania mojego cotygodniowego Newslettera (tutaj). Znajdziesz w nim informacje o nowych wpisach oraz wiele przydatnych wskazówek i pomocy językowych. Pamiętaj też o mojej stronie na Facebooku (tu).
Serdecznie zapraszam Cię też do spróbowania wspólnej nauki ze mną za pomocą mojej autorskiej metody – OPIEKI LEKTORSKIEJ (kliknij, by dowiedzieć się więcej). Jest to system nauki korespondencyjnej, dzięki któremu możesz robić szybkie postępy bez konieczności umawiania się na spotkania z lektorem. Kiedy się zapiszesz, zostanę Twoim osobistym językowym opiekunem i wspólnie pracować będziemy nad podnoszeniem Twojego poziomu językowego.
Pamiętaj też o mojej ofercie pogotowia językowego (tutaj), które może Ci pomóc, gdy potrzebujesz szybkiej pomocy z angielskim.
Poniżej wspomniany test na sprawdzenie opanowania tego zagadnienia. Wystarczy 4 na 6 prawidłowych odpowiedzi. Powodzenia!