Dzisiaj chciałbym nieco rozjaśnić Ci kwestię właściwego stosowania czasu Present Perfect, czyli zmory większości uczących się angielskiego. Nie będę tutaj rozkładać całego tematu na czynniki pierwsze, bo nie chcę Cię przytłaczać informacjami. Zamiast tego podpowiem Ci, jak unikać trzech najczęściej popełnianych błędów przy użyciu tego czasu.
Na początek parę wstępnych słów o Present Perfect. Najważniejsza rzecz, którą powinieneś zapamiętać na jego temat jest taka, że jest to coś pomiędzy czasem przeszłym i teraźniejszym. Ponieważ nie ma on odpowiednika w naszym języku, w zależności od kontekstu tłumaczony jest na polski przy użyciu jednego z tych dwóch czasów.
Present Perfect może mieć formę prostą (Simple) lub ciągłą (Continuous). Nie wchodząc zbytnio w szczegóły – ta pierwsza używana jest wtedy, gdy koncentrujemy się na efekcie jakiegoś działania, druga natomiast, gdy bardziej nas interesuje czas trwania danej czynności. Jest też grupa czasowników, które zawsze (lub prawie zawsze) występują z czasem Simple (tzw. non-action verbs).
Do tworzenia czasu Present Perfect Simple używamy czasownika posiłkowego „have” oraz trzeciej formy czasownika (Past Participle), np. „I have worked”. Present Perfect Continous również wymaga użycia „have”, po którym stawiamy formę „been” oraz czasownik z końcówką „-ing” – np. „I have been working”.
Skoro to już wiemy, spójrzmy na trzy najczęstsze błędy w stosowaniu tego czasu.
1. CZAS TERAŹNIEJSZY ZAMIAST PRESENT PERFECT
Jeśli chcemy powiedzieć na przykład „Mam ten samochód od dwóch miesięcy”, czyli stworzyć zdanie – w języku polskim – w zwykłym czasie teraźniejszym, bardzo trudno jest nam oprzeć się pokusie i nie rzec:
I have this car for two months.
Tymczasem prawda jest taka, że w tym kontekście tego typu wypowiedź z pewnością nie padnie z ust osoby poprawnie posługującej się językiem angielskim. Ponieważ mówimy o czymś, co zaczęło się w przeszłości (dwa miesiące temu) i trwa do tej pory, musimy użyć formy, która łączy te dwa czasy – właśnie Present Perfect:
I’ve had this car for two months. (Mam ten samochód od dwóch miesięcy.)
Dla lepszego zrozumienia, porównajmy powyższe zdanie ze zdaniem w czasie teraźniejszym prostym (Present Simple).
I have this car. (Mam ten samochód.)
Jak widać, w naszym języku w obydwu sytuacjach używamy dokładnie tego samego czasu („Mam ten samochód.”). W angielskim niestety tak nie jest, ponieważ w pierwszym zdaniu okres posiadania samochodu obejmuje zarówno chwilę obecną, jak i czas sięgający dwa miesiące wstecz. Ponieważ właścicielem samochodu zostaliśmy dwa miesiące temu i nadal nim jesteśmy, Present Perfect to jedyna możliwa opcja.
Drugie zdanie z kolei informuje jedynie o tym, że w tym momencie jesteśmy właścicielem auta. Nie wybiegamy tutaj w ogóle czasowo przeszłość, więc zwykły Present Simple jak najzupełniej wystarczy.
Inne podobne przykłady:
Blanka lives in Warsaw. (Blanka mieszka w Warszawie.)
Blanka has lived in Warsaw for many years. (Blanka mieszka w Warszawie od wielu lat.)
I’m waiting here. (Czekam tutaj.)
I’ve been waiting here for 20 minutes. (Czekam tutaj od 20 minut.)
We are on holiday. (Jesteśmy na wakacjach.)
We’ve been on holiday for a week. (Jesteśmy na wakacjach od tygodnia.)
2. PRESENT PERFECT A PAST SIMPLE
Porównajmy dwa następujące zdania:
I bought a car last year. (Kupiłem samochód w zeszłym roku.)
I’ve bought a car and I want to show it to you. (Kupiłem samochód i chcę ci go pokazać.)
I znów, podobnie jak w poprzednim punkcie, w naszej ojczystej mowie jest jeden czas (tym razem przeszły – „kupiłem”), którego użyjemy w obydwu sytuacjach. W angielskim będą to dwa różne czasy.
Pierwsze zdanie opisuje czynność zakończoną w przeszłości, na co wskazuje nam zwrot „w zeszłym roku”. Automobil został wtedy przez nas kupiony, ale ze zdania nie wynika, co się potem z nim stało. Być może został sprzedany lub skradziony, a może nadal stoi w naszym garażu – osoba słysząca to zdanie nie dowie się tego. Jedynym pewnym faktem jest to, że w zeszłym roku dokonaliśmy zakupu. Dlatego właściwym wyborem jest tutaj Past Simple, czyli zwykły czas przeszły.
W drugim zdaniu fakt zakupu samochodu ma związek z teraźniejszością. Auto zostało nabyte i podmiot nadal jest jego szczęśliwym właścicielem. Możemy domniemywać, że stało się to całkiem niedawno, bo chce się on pochwalić zakupem drugiej osobie, ale nie wiemy na pewno, kiedy miało to miejsce. Informacja ta nie jest nam w tym momencie potrzebna, bo skupiamy się na samym fakcie, że mówiący stał się nowym właścicielem pojazdu. W takich sytuacjach stosujemy Present Perfect.
Inne przykłady:
Pete won the lottery 10 years ago. (Pete wygrał na loterii 10 lat temu.)
Pete has won the lottery. His life will never be the same again. (Pete wygrał na loterii. Jego życie już nigdy nie będzie takie samo.)
I found a job but then I quit it. (Znalazłem pracę, ale potem ją rzuciłem.)
I’ve found a job and I just love it. (Znalazłem pracę i uwielbiam ją.)
Tutaj mała uwaga. Rozróżnienie to jest stosunkowo proste, kiedy mamy podane typowe dla danego czasu określenie precyzujące, kiedy coś się stało. Dla Past Simple może to być na przykład „last year”(„w zeszłym roku”) lub „five minutes ago” („pięć minut temu”), a dla Present Perfect „so far” („jak dotąd”) czy „recently” („ostatnio”). Jeśli jednak nie ma ich w zdaniu, musimy wziąć pod uwagę kontekst.
Pamiętaj też, że Amerykanie rzadziej niż Brytyjczycy używają czasu Present Perfect (szczególnie w przypadku, który omawiam w tym punkcie). Tam, gdzie Brytyjczyk powie na przykład „He has already left” („On już wyszedł”), od Amerykanina często usłyszmy „He left already”. To trochę ułatwia nam sprawę, bo dzięki temu nie każde pominięcie czasu Present Perfect będzie postrzegane jako błąd. Zawsze przecież możesz powiedzieć, że „mówisz po amerykańsku”. 😉 Są jednak sytuacje, kiedy użycie tego czasu jest niezbędne w obu wariantach angielskiego.
3. SINCE CZY FOR
Trzecim, związanym z Present Perfect problemem, z którym zmagają się adepci języka angielskiego, jest dylemat, czy w zdaniach z tym czasem w miejsce polskiego „od” powinniśmy zastosować przyimek „for” czy „since”. Bardzo często słyszę od uczniów wypowiedzi typu:
I’ve been learning English since 3 years.
Jest to oczywiście błąd. W tego typu przypadkach mamy dwie możliwości, ale żadna nie jest tą zapisaną powyżej. Spójrz na dwa poniższe zdania:
I’ve been learning English for 3 years. (Uczę się angielskiego od 3 lat.)
I’ve been learning English since 2016. (Uczę się angielskiego od 2016 roku.)
W naszym języku w obu sytuacjach stosujemy przyimek „od”, ale na angielski pierwsze zdanie przetłumaczymy z użyciem „for”, a drugie z „since”. Różnica ta wynika z faktu, że „for” używamy do opisania całego okresu od momentu rozpoczęcia nauki do teraz (3 lata), a „since” wprowadza nam tylko punkt w przeszłości, od którego ta nauka się zaczęła (rok 2016).
Zwróć uwagę, że tak naprawdę w obydwu zdaniach chodzi nam o dokładnie tę samą czynność i ten sam okres. Jedyną rzeczą która je różni, jest to, że raz podkreślamy czas trwania, a raz moment rozpoczęcia czynności.
Inne przykłady:
I’ve known him for 20 years. (Znam go od 20 lat.)
I’ve known him since 1999. (Znam go od 1999 roku.)
Peggy hasn’t visited me for 5 days. (Peggy nie odwiedziła mnie od 5 dni.)
Peggy hasn’t visisted me since Monday. (Peggy nie odwiedziła mnie od poniedziałku.)
I’ve been working on this project for 3 months. (Pracuję nad tym projektem od 3 miesięcy.)
I’ve been working on this project since February. (Pracuję nad tym projektem od lutego.)
PODSUMOWANIE
Trzy opisane przeze mnie powyżej kwestie oczywiście nie wyczerpują tematu Present Perfect (będę jeszcze do niego wracać na blogu), ale błędy te są tak powszechne, że chciałem skupić się na nich w jednym poście. Wiem też, że zbytnie rozwlekanie tematu może mieć odwrotny skutek do zamierzonego, więc niech Ci na razie wystarczy taka dawka informacji.
Mam nadzieję, że dzięki temu wpisowi, czas Present Perfect wyda Ci się choć odrobinę mniej przerażający. 😉 Naprawdę, nie taki diabeł straszny…
Koniecznie sprawdź się jeszcze w krótkim teściku na dole strony.
Zachęcam Cię też do subskrybowania mojego cotygodniowego Newslettera (tutaj). Znajdziesz w nim informacje o nowych wpisach oraz wiele przydatnych wskazówek i pomocy językowych. Pamiętaj też o mojej stronie na Facebooku (tu).
Serdecznie zapraszam Cię też do spróbowania wspólnej nauki ze mną za pomocą mojej autorskiej metody – OPIEKI LEKTORSKIEJ (kliknij, by dowiedzieć się więcej). Jest to system nauki korespondencyjnej, dzięki któremu możesz robić szybkie postępy bez konieczności umawiania się na spotkania z lektorem. Kiedy się zapiszesz, zostanę Twoim osobistym językowym opiekunem i wspólnie pracować będziemy nad podnoszeniem Twojego poziomu językowego.
Pamiętaj też o mojej ofercie pogotowia językowego (tutaj), które może Ci pomóc, gdy potrzebujesz szybkiej pomocy z angielskim.